rozwińzwiń

Skąd się bierze kupa?

Okładka książki Skąd się bierze kupa? Adam Kay, Henry Paker
Okładka książki Skąd się bierze kupa?
Adam KayHenry Paker Wydawnictwo: Znak emotikon popularnonaukowa dziecięca
32 str. 32 min.
Kategoria:
popularnonaukowa dziecięca
Wydawnictwo:
Znak emotikon
Data wydania:
2024-05-06
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-06
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324099559
Tłumacz:
Arkadiusz Gardaś
Średnia ocen

9,2 9,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,2 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
475
183

Na półkach:

Gdy Adam Kay - bestsellerowy autor, słynący z uczenia dzieci przez chichotanie, postanawia przedstawić kilkulatkom temat kupy, to po prostu musi się udać. Nie od dziś wiadomo bowiem, że humor toaletowy największe triumfy święci właśnie na etapie przedszkola. A gdy dorzucicie do tematu nietypową bohaterkę, zabawne ilustracje i ekscytująca przygodę - dostaniecie przepis na gwarantowany bestseller!

Ania to ziarenko kukurydzy, które właśnie przeżywa swoją wielką chwilę - zostaje zjedzona przez Natka. Podekscytowana, nie może doczekać się nowej przygody. Wprawdzie, nie do końca wie, co się będzie działo, ale czuje się pewnie, bo ma wokół siebie znajomych. Razem z nią na kawałku pizzy, znajdowały się jeszcze ser, pomidor, jajko, cebula i rodzynka (hej! Nie oceniaj! Każdy lubi inne dodatki). I tak, strona po stronie, widzimy, jak Ania pokonuje układ pokarmowy chłopca. Od ust, przez żołądek i jelito cienkie, aż po jelito grube i w końcu odbyt. I, co najlepsze, praktycznie w nienaruszonym stanie, Ania wieńczy kupę, by potem, wraz z wodą z rury kanalizacyjną, popłynąć ku kolejnej przygodzie.

Ta prosta, pełna humorystycznych wstawek historia ziarenka kukurydzy, wędrującego przez układ pokarmowy człowieka, to wspaniały przykład książki, która uczy „mimochodem”. Maluchy dowiadują się, co się dzieje z połkniętym przez nie jedzeniem, przyswajają terminologię i poznają rolę poszczególnych narządów. Wiedza jest tu podana w bardzo „strawny” sposób i dopełniona kolorowymi, zabawnymi ilustracjami.

Bardzo podoba mi się też ta część opowieści, w której Ania wspiera swoich przyjaciół, a później oswaja swój własny lęk. Fajny jest też wybór na bohaterkę ziarenka kukurydzy. Myślę, że nieprzypadkowy, bo podobno one dość często „wychodzą” cało z tego typu przygód.

Jeśli więc szukacie dla Waszego przedszkolaka książki, która łączy toaletowy humor, dobrą zabawę i edukację - gorąco polecam! To bardzo udana pozycja!

Gdy Adam Kay - bestsellerowy autor, słynący z uczenia dzieci przez chichotanie, postanawia przedstawić kilkulatkom temat kupy, to po prostu musi się udać. Nie od dziś wiadomo bowiem, że humor toaletowy największe triumfy święci właśnie na etapie przedszkola. A gdy dorzucicie do tematu nietypową bohaterkę, zabawne ilustracje i ekscytująca przygodę - dostaniecie przepis na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Ciekawy i bardzo interesujący tytuł, obok którego nie można przejść obojętnie. Temat niby normalny, naturalny, ale czasem trudno wytłumaczyć dzieciom skąd się bierze kupa i jaki jest jej proces wydalania. Czytałam razem z moim 6-letnim synem i mieliśmy świetną zabawę kiedy odkrywaliśmy tajniki kupy. Niby wiedzieliśmy co i jak a jednak człowiek całe życie się uczy i można dowiedzieć się wielu ciekawostek. Lektura dostosowana jest dla najmłodszych czytelników, napisana prostym i zrozumiałym językiem, ze świetnym humorem. Śmiechu było co nie miara, gdyż wesołe zdania i szalone ilustracje sprawiły że uśmiech nie schodził nam z twarzy. Bardzo dobrze bawiliśmy się przy tej historii i przy okazji zgłębiliśmy temat kupy i fizjologi.
Jeśli z świetny, kreatywny, zabawny, ale jednocześnie mądry sposób pragniecie wytłumaczyć dzieciom skąd się bierze kupa to serdecznie polecam tą propozycję.

Ciekawy i bardzo interesujący tytuł, obok którego nie można przejść obojętnie. Temat niby normalny, naturalny, ale czasem trudno wytłumaczyć dzieciom skąd się bierze kupa i jaki jest jej proces wydalania. Czytałam razem z moim 6-letnim synem i mieliśmy świetną zabawę kiedy odkrywaliśmy tajniki kupy. Niby wiedzieliśmy co i jak a jednak człowiek całe życie się uczy i można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
826
631

Na półkach:

Ania została właśnie zjedzona przez Natka. Spokojnie, nic się nie stało. Ania to kukurydza, która opowie nam co nieco o procesie trawienia, czyli dowiecie się skąd się bierze kupa.

Natek zjadł na kolację pizzę z serem, pomidorem, limonką, cebulą, jajkiem, rodzynką i z kukurydzą. Nie zapomniał też napić się mleka. A ty pizzę z jakimi dodatkami lubisz?

Gdy pokarm trafia do buzi, zaczyna się fantastyczna przygoda. Co prawda pomidor nie jest na początku przekonany, bo kto chciałby zostać przerobiony na keczup? Po połknięciu nieco rozdrobnionego pożywienia, Ania ślizga się po gardle jak po zjeżdżalni, a po trafieniu do żołądka bawi się jak na trampolinie. Podobno to po to, aby wymieszać jedzenie, które następnie zostaje przerobione na papkę. Ale to jeszcze nie koniec! Ciało człowieka jest jak świetny plac zabaw! A pomiędzy tą rozrywką dzieją się ważne i ciekawe rzeczy.

Adam Kay odsłania tajemnice ludzkiego organizmu tym razem przed maluchami. Pokazując to co najbardziej lubią – zabawę i to co najbardziej je fascynuje-kupę i bąki, przemyca wiedzę. W niezwykle obrazowy i zabawny sposób dzieci dowiedzą się jak wygląda droga pokarmu przez nas organizm i skąd się bierze kupa. Jest tu dużo ilustracji, jest humor, jest mało tekstu, a czego nie ma? Nuuuudy.
Polecam, to fantastyczna książka dla przedszkolaków.

Ania została właśnie zjedzona przez Natka. Spokojnie, nic się nie stało. Ania to kukurydza, która opowie nam co nieco o procesie trawienia, czyli dowiecie się skąd się bierze kupa.

Natek zjadł na kolację pizzę z serem, pomidorem, limonką, cebulą, jajkiem, rodzynką i z kukurydzą. Nie zapomniał też napić się mleka. A ty pizzę z jakimi dodatkami lubisz?

Gdy pokarm trafia do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
189

Na półkach:

Nie zliczę ile już razy w tym tygodniu usłyszałam od moich dzieci: "Mamo, poczytamy o kupie?". No to czytamy... Po raz kolejny...

Kupa jest jednym z najbardziej fascynujących tematów dla dzieci w wieku przedszkolnym.
- Jak i dlaczego powstaje kupa?
- Czym jest kupa?
- Jaką drogę musi pokonać kup, by trafić do sedesu?
- Co dzieje się wewnątrz ludzkiego ciała?

Na te i inne pytania odpowie bogato ilustrowany picturebook pt.: "Skąd się bierze kupa?", który w zabawny sposób opisuje przeżycia Ani - ziarnka kukurydzy zjedzonego przez Natka wraz z kawałkiem pizzy. Ania przeżywa niezwykłą przygodę wewnątrz ciała Natka porównywalną do szalonej zabawy w wesołym miasteczku. Spotyka tam inne składniki pizzy oraz między innymi mądrą Babcię Rodzynkę, która cierpliwie wyjaśnia Ani co się dzieje z jedzeniem i jak ludzki organizm sobie z nim radzi wykorzystując niezbędne mu składniki.
Ania pokonuje wszystkie etapy powstawania kupy - trafia do jamy ustnej Natka, potem do przełyku, żołądka, jelita cienkiego i do jelita grubego. W pewnym momencie nawet czuje lęk przed tym co może się z nią stać. Na szczęście ziarnko kukurydzy jeszcze ujrzy światło dzienne i wygląda na to, że czeka ją jeszcze więcej przygód.

Książka jest napisana bardzo prostym językiem, dzięki czemu jest zrozumiała dla najmłodszych odbiorców. Prócz podstawowych informacji na temat procesu powstawania kupy, pojawia się także element tolerancji - każdy z nas jest inny, lubi inne rzeczy i to jest normalne!

Nie zliczę ile już razy w tym tygodniu usłyszałam od moich dzieci: "Mamo, poczytamy o kupie?". No to czytamy... Po raz kolejny...

Kupa jest jednym z najbardziej fascynujących tematów dla dzieci w wieku przedszkolnym.
- Jak i dlaczego powstaje kupa?
- Czym jest kupa?
- Jaką drogę musi pokonać kup, by trafić do sedesu?
- Co dzieje się wewnątrz ludzkiego ciała?

Na te i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
104
103

Na półkach:

Książka w przezabawny sposób wyjaśnia dzieciom bardzo ważne zagadnienie, z którym niejeden rodzic ma problem a mianowicie skąd się bierze kupa.

Odpowiedz poznajemy na przykładzie drobniutkiej kukurydzy Ani, która długo czekała na przygodę życia.
Będąc na kawałku pizzy zostaje zjedzona przez Natka i tu akcja się rozkręca - będzie się działo.

Ania śmiga przez gardło niczym na zjeżdżalni trafiając do żołądka, gdzie spotyka pozostałych znajomych w tym Babcia Rodzynkę, płaczliwą Cebulę, Śmierdzącego Selera oraz odważnego pomidora.

W momencie w którym Antkowi się odbija, Ania przenosi się do pokręconego jelita cienkiego skąd niesiona przez brązową rzekę wylądowała w jelicie grubym.
Właśnie doszła do wniosku że wszystko co zostało zjedzone przekształciło się w kupę.

W momencie kiedy chłopczyk poczuł parcie udał się do toalety i tam Ania przecisnęła się z jego pupy a następnie ze spuszczoną wodą trafiła do rury kanalizacyjnej gdzie z pewnością kolejna emocjonująca podróż przed nią

Książka jest rewelacyjna.!
Przygoda która spotyka przyjaciół w układzie pokarmowym jest dodatkowo pięknie zilustrowana. Obłożona w twardą okładkę wspaniałe sprawdzi się w dziecięcych rączkach. Większa czcionka, prosty tekst a przede wszystkim mądre i zrozumiałe przedstawienie tematu to jedne z wielu jej atutów.

Polecam każdemu rodzicowi z pewnością wspólnie z dzieckiem rewelacyjnie spędzicie czas poszerzając wiedzę i zaspokajając ciekawość.

Książka w przezabawny sposób wyjaśnia dzieciom bardzo ważne zagadnienie, z którym niejeden rodzic ma problem a mianowicie skąd się bierze kupa.

Odpowiedz poznajemy na przykładzie drobniutkiej kukurydzy Ani, która długo czekała na przygodę życia.
Będąc na kawałku pizzy zostaje zjedzona przez Natka i tu akcja się rozkręca - będzie się działo.

Ania śmiga przez gardło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
814
539

Na półkach:

Przychodzi taki etap w życiu dzieci, że ich uwaga nader często koncentruje się na tym, o czym na co dzień rzadko mówi się głośno i otwarcie. Bo to trochę niestosowne, a z pewnością trochę obrzydliwe. Dziecięca ciekawość nie zna granic, które tworzą dorośli. I powinniśmy to pielęgnować, aby nie tworzyć tematów tabu. W końcu nic co ludzkie, nie powinno być nam obce.

Oryginalne podejście do tematów fakalnych, w którym znajdziemy kupę zabawy, lekkości i dystansu w opowiadaniu o procesach zachodzących w układzie pokarmowym zaprezentował piszący komik Adam Kay w „Skąd się bierze kupa?”. Bohaterką edukacyjnego picturebooka mianował ziarenko kukurydzy – Anię, która wraz z innymi produktami spożywczymi wyrusza w niezwykłą drogę rozpoczynającą się w jamie ustnej, a kończącą pluskiem w toalecie. W ten zabawny sposób, serwując młodemu czytelnikowi opowieść drogi autor przybliża najmłodszym tajniki funkcjonowania ludzkiego organizmu. Bez zbędnych terminów naukowych nadmiernego wnikania w szczegóły – prosto, na temat, ale przede wszystkim ciekawie i w zakresie możliwości percepcyjnych już kilkulatków.

Książka jest nie tylko interesująca, a przede wszystkim intrygująca tytułem i okładką, ale bardzo kolorowa i przyjemna dla oka (tak, tak wiem, jak to brzmi w kontekście pisania o kupie 😉),a Henry Paker w warstwie ilustracyjnej podbił jeszcze jej zabawny wydźwięk. Połączenie tekstu i ilustracji daje dzieciom (i nie tylko) kupę radości. A chyba właśnie o to chodzi w czytaniu 😊

To tytuł, który oswaja temat, objaśnia działanie organizmu i pozwala miło spędzić czas – przyjemne z pożytecznym.

Przychodzi taki etap w życiu dzieci, że ich uwaga nader często koncentruje się na tym, o czym na co dzień rzadko mówi się głośno i otwarcie. Bo to trochę niestosowne, a z pewnością trochę obrzydliwe. Dziecięca ciekawość nie zna granic, które tworzą dorośli. I powinniśmy to pielęgnować, aby nie tworzyć tematów tabu. W końcu nic co ludzkie, nie powinno być nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
68

Na półkach:

Gwarantuje, że będzie ekscytująco, będzie zabawa, będzie przygoda!
Na pozór prześmiewczy temat, całkiem na serio brany jest przez nasze dzieci. Każde z nich chce znać odpowiedź na pytanie - skąd się wzięła kupa?

Przy pomocy najnowszej książki od wydawnictwa @znak w lekki, zabawny i mądry sposób możecie wytłumaczyć swoim pociechom jak wygląda podróż po układzie pokarmowym. Na tą ekscytującą wyprawę zaprasza Was Ania - mała drobinka kukurydzy - która została zjedzona przez Natka. Do buzi chłopca Ania trafiła między innymi razem z Pomidorem, Serem, Cebulą i mądrą Babcią Rodzynką - prawdziwą znawczynią ludzkiej anatomii. Babcia Rodzynka w czasie podróży spożytego jedzenia będzie raczyć swoich współtowarzyszy, a zarazem małych czytelników ciekawostkami o tym, w jaki sposób żołądek przerabia jedzenie na papkę, dlaczego jelito mieści się w ciele Natka, a także wspomni też o bekach i bąkach (co z pewnością rozbawi Wasze pociechy).
Cała przygoda zaczyna się w buzi chłopca, kolejno na każdej rozkładówce mała drobinka kukurydzy przemierzać będzie przełyk, żołądek, jelito cienkie i grube, by ostatecznie przecisnąć się wraz z kupą do toalety.

Za twardą oprawą, w kwadratowym formacie mieści się edukacyjna historyjka dotycząca tego, co staje się z jedzeniem, które trafia do buzi, co odbywa się z nim po drodze i jak to się dzieje, że na końcu staje się kupą. Książka kipi superśmiesznymi ilustracjami, przez co jest niesamowicie atrakcyjna dla dzieci. Jestem pewna, że będziecie chętnie po nią sięgać. My w ciągu pierwszych dni przeczytałyśmy ją już kilkanaście razy!

Gwarantuje, że będzie ekscytująco, będzie zabawa, będzie przygoda!
Na pozór prześmiewczy temat, całkiem na serio brany jest przez nasze dzieci. Każde z nich chce znać odpowiedź na pytanie - skąd się wzięła kupa?

Przy pomocy najnowszej książki od wydawnictwa @znak w lekki, zabawny i mądry sposób możecie wytłumaczyć swoim pociechom jak wygląda podróż po układzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
207

Na półkach:

Główni bohaterowie to chłopiec Natek i maleńki kawałek kukurydzy lądujący w jego ustach i pokonujący dalszą drogę, Ania. To właśnie dzięki niej obserwujemy całą drogę przez przewód pokarmowy, aż do wypłynięcia w odmętach rur kanalizacyjnych wraz z przetrawionym jedzeniem.

Dzieci zadają mnóstwo pytań i jeśli kiedyś któreś was zapyta ,, Skąd się bierze kupa? " to właśnie ta książka nadaje się idealnie by na nie odpowiedzieć. Ratuje z opresji, jest mądra, zabawna, kolorowa i nie owija w bawełnę 😉

Główni bohaterowie to chłopiec Natek i maleńki kawałek kukurydzy lądujący w jego ustach i pokonujący dalszą drogę, Ania. To właśnie dzięki niej obserwujemy całą drogę przez przewód pokarmowy, aż do wypłynięcia w odmętach rur kanalizacyjnych wraz z przetrawionym jedzeniem.

Dzieci zadają mnóstwo pytań i jeśli kiedyś któreś was zapyta ,, Skąd się bierze kupa? " to właśnie ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
130

Na półkach:

Kupa to bardzo interesujący temat dla dzieci: skąd się bierze, dlaczego i po co. W odpowiedzi na te trudne dziecięce pytania, wydawnictwo Znak Emotikon prezentuje swoją najnowszą książkę „Skąd się bierze kupa”.

W roli głównej występuje kukurydza Ania, która zostaje zjedzona przez Natka wraz z pizzą. W żołądku miła kukurydza napotyka wiele składników, przyjaciół, którzy na dalszym etapie trawienia będą przemieniać się i znikać, natomiast kukurydza przejdzie bez szwanku każdy etap i niejednokrotnie zaskoczy swoimi pomysłami. Ania zaprezentuje na ilustracjach poszczególne etapy trawienia, aż do zakończenia, czyli kupy.

Książka jest napisana bardzo zabawnie i humorystycznie. Zapewniła nam wiele uśmiechu i dobrze się bawiliśmy czytając o tej małej kukurydzy. Przez zabawę dzieci poznają układ pokarmowy i etapy trawienia. Z pewnością młodzi czytelnicy będą zachwyceni, gdyż taki temat w pewnym wieku jest numerem jeden🫶🏻
Książka dedykowana jest od 3 do 6 roku zycia.

Kupa to bardzo interesujący temat dla dzieci: skąd się bierze, dlaczego i po co. W odpowiedzi na te trudne dziecięce pytania, wydawnictwo Znak Emotikon prezentuje swoją najnowszą książkę „Skąd się bierze kupa”.

W roli głównej występuje kukurydza Ania, która zostaje zjedzona przez Natka wraz z pizzą. W żołądku miła kukurydza napotyka wiele składników, przyjaciół, którzy na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
663
595

Na półkach:

To co przedszkolaki lubią najbardziej

Każdy kto miał kiedykolwiek styczność z przedszkolakami, doskonalone wie, że na pewnym etapie wszystko związane z kupą i pierdzeniem, to hit hitów i temat nad tematami. Na pomoc opiekunom, którzy mogą z czasem mieć dosyć śmierdzących dyskusji, nie chcieć po raz kolejny tłumaczyć się z kolorów i konsystencji wiadomo czego oraz odpowiadać na napastliwe pytania, przychodzi „literatura fachowa”. Mowa o książeczkach napisanych specjalnie z myślą o dzieciach, które przechodzą okres fascynacji kupą. Normalizują one jej istnienie z przyrodniczego punktu widzenia (jak to miało miejsce np. w rewelacyjnej „Psiej kupie” od Kwiatów Orientu),a zarazem tłumaczą proces wydalania (np. „Skąd się bierze kupa?” od Znak Emotikon).

W tym wypadku, kluczem do sukcesu edukacyjnego jest nie tylko obecność „brązowej królowej”, ale także wyraziści bohaterowie i humor. Wszystkie te elementy odnajdziecie w omawianej książeczce „Skąd się bierze kupa?”, autorstwa Adama Kaya i Hery’ego Pakera. Główną bohaterką niniejszej opowiastki jest Ania - ziarenko kukurydzy, które całe swoje życie czekało na to aż zostanie zjedzone. Gdy w końcu nastaje ten wyczekiwany dzień, Ania czuje się jakby miała pięć razy urodziny i osiem razy Gwiazdkę – na raz! Naładowana pozytywną energią, wraz z licznymi towarzyszami podróży, z którymi znalazła się na pizzy, wyrusza więc w emocjonującą podróż, która kończy się w wiadomy sposób: sadzeniem stoLczyka.

Nasza dzielna kukurydza nie tylko z ogromnym zaangażowaniem i ciekawością zwiedza kolejne atrakcje układu pokarmowego, ale także dodaje otuchy reszcie podróżników, którzy mają momenty zwątpienia. Przy tym wszystkim ma kupę (!) zabawy, momentami niczym w wesołym miasteczku. Zdradzę wam także, że teraz moja córka codziennie opowiada mi, co akurat uczestniczy w imprezie w jej żołądku (a to chleb, jabłuszko i czekolada, a to masło, ser i kabanosy).

Ogromnym atutem są tutaj wesołe i wyraziste kolorystycznie ilustracje. Wąsaty pan limonka na przykład to mega siłacz ze sztangą z lizaków, cebula wciąż płacze, jajko tęskni za kurą, a pomidor to niezły Casanova. Ponadto w książce nie zabrało także wzmianek o bekaniu i pierdzeniu (tutaj prym wiodą fasolki),chichom nie ma więc końca.

Dociekliwych i spostrzegawczych małych czytelników może oczywiście zastanowić, dlaczego to akurat kukurydza gra w „Skąd się bierze kupa?” pierwsze skrzypce i dlaczego to właśnie ona dociera dalej niż reszta i w niezmienionej formie trafia do kanalizacji. Odpowiedź jest prosta: bogata w błonnik kukurydza zawiera również sporo celulozy, której organizm człowieka nie jest w stanie strawić, bo brakuje mu niezbędnych do tego celu enzymów. Wydalamy ją więc tak a nie inaczej. Nie dziękujcie za podpowiedź, cała przyjemność po mojej stronie.

Odkąd książka do nas dotarła, była już z nami w ośrodku rehabilitacyjnym - w poczekalni kilkoro dzieciaków było żywo zainteresowanych tym co czytamy -, pojechała z nami do babci oraz na spotkanie z kuzynostwem (taaaaak, było wspólne czytanie i sporo śmiechu),zagościła także w gabinecie podczas szczepienia, gdzie pielęgniarka ochoczo zaczęła dodawać od siebie ciekawe informacje związane z tematem. Sądząc po reakcji córki i innych dzieci (a i owej pielęgniarki),„Skąd się bierze kupa?”, to lektura trafiona w stu procentach.

P.S. Doskonałym dopełnieniem tej książki będzie „Dokąd płynie moja kupa?” Małgorzaty Zawilskiej-Rospędek od Wydawnictwa Dwukropek. Musimy zdobyć i ją.

[współpraca reklamowa barter]

To co przedszkolaki lubią najbardziej

Każdy kto miał kiedykolwiek styczność z przedszkolakami, doskonalone wie, że na pewnym etapie wszystko związane z kupą i pierdzeniem, to hit hitów i temat nad tematami. Na pomoc opiekunom, którzy mogą z czasem mieć dosyć śmierdzących dyskusji, nie chcieć po raz kolejny tłumaczyć się z kolorów i konsystencji wiadomo czego oraz...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Chcę przeczytać
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Skąd się bierze kupa?


Podobne książki

Przeczytaj także